Między innymi.
Jednak "się nie wyrobiłam". Patrz punkt 7, co nie został zaptaszkowany:)
Gdyż ponieważ tak się stało się, że intensywnie i z zangażowaniem zajęłam się realizowaniem punktów pozostałych.
Przekopałam wczoraj góry butów i ciuchów. Wciąż mam tego dużo za dużo. Zrobiłam więc i selekcję wiosenną i dałam radę odrzucić do oddania trzy torby ubrań i kilka par butów. Chowałam okryjbidy zimowe, a wiosenne wyciągałam z pawlaczy i waliz. Odświeżyłam co powyciągałam lekką przepierką, by pachniały świeżo i zabrałam się za ich prasowanie.
Jednym zdaniem...znowu "uchetałam" się jak chabeta w polu. Na własne życzenie.
Ale satysfakcję miałam pod koniec dnia taką, że dużo moje robotne rączki zdziałały.
Że dużo z tego co wypunktowałam i zaptaszkowałam, czyli plan zrealizowałam w znacznym stopniu.
Chociaż mało brakowało, a przeoczyłabym punkt 9, dopisek. Na szczęście...odhaczając punkty z listy zaważyłam to zagadkowe 9. W pierwszej chwili mocno główkowałam co to ja sobie zapisałam, by zrobić 3 razy :) Moment potem mnie olśniło, że nie pamiętam z powodu postępującej sklerozy, ale dlatego,że nie ja to pisałam:)
Ledwie czasu starczyło, by "zaliczyć " i ten punkt.
Post scriptum ...post kolejny będzie o mojej manii robienia list do odhaczania.
Ale to potem. Albowiem sporządziłam nową listę...na dziś:)
czy 9 punkt mówi o całowaniu???
OdpowiedzUsuńto powinien być jako 1 ;D
Jakby się lista rozpoczęła od "dziewiątki" to by może czasu zabrakło na resztę punktów. Już Maruś wiedział, kiedy się dopisać. Zauważ co jest w punkcie 8:)
Usuńno jasne;D
Usuńtaka lista to super sprawa, ja ciągle coś zapominam.
jedyna lista, którą robię od dawna to zakupowa;D
Bez list, szczególnie zakupowej jestem jako dziecię we mgle.:)
UsuńW robieniu list jestem dobra, tylko potem zapominam ich nawet przeczytac, nie mowiac o realizacji:)))
OdpowiedzUsuńCzy to juz daleko posunieta skleroza? droga Nikus, czy tylko zwykle lenistwo?
Hehe:))) też mam takie listy co o nich czym prędzej zapominam:) I po nich wnioskuję, że takie zapominanie to nie skleroza i nie lenistwo:) W takich wypadkach się kłania mechanizm wyparcia:)podobno bardzo pomocny w utrzymaniu zdrowia psychicznego:)
UsuńNo proszzz wazne, ze dbamy o psychike:)) a juz jakimi sposobami to mniej istotne;)
UsuńWszelkimi Staru wszelkimi dostępnymi:) I żeby tylko nie zwariować do reszty:)
Usuń3x1??? Maruś nie jest wymagający zbyt 😀 Oraz listy robię tylko zakupowe. Takie TO DO, tylko przed świętami, bo mi kiedyś surowy filet z indyka po świętach został 😀
OdpowiedzUsuńo fakt to fakt.... imponującego zadania nie dostałam:) Ale po ...prawie 18 latach "sparowania" dobre i to,że jeszcze całowania chce i nie spluwa na mój widok:)
Usuńps. A propos świątecznych indyków... podobne rarytasy mi po świętach zostawały:) pomimo skrupulatnego sporządzania list:)
Taaa, też czasem robię listy. Potem zapominam zabrać/zerknąć, a jak już mam listę zakupów to przecież doskonale pamiętam i nawet patrząc na nia zapominam kupić np. pozycji nr 1. Także ten.
OdpowiedzUsuń