i na temat.
Ludziska drogie:) Wpadam oto jak po ogień by wszystkie kochanieńkie i zaniepokojone blogoludki co do mnie-maile i insze wiadomości ślą, uspokoić. I PRZEPROSIĆ publicznie, że nie odpisuję.
Pamiętam o WAS i dam znać życia już lada dzień. Odezwę się do każdego osobna. Jak też i do tych co nie napisali "postnę" grupowo.
Póki co, w niniejszym poście napiszę tylko, że dopiero zaczęłam ogruzowywać zasypaną pod sufit idiotycznymi spamami pocztę i odsiewać ziarno od plew tj. ważne e-maile od Was z gigantycznej góry reklamowego śmiecia. Jeszcze raz bardzo przepraszam, że dopiero teraz. Tak to jest jak się nie robi porządków na bieżąco i nie odwiedza netu całymi miesiącami. Ech..istna stajnia Augiasza.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...tych zaniepokojonych szczególnie, bo dziękczynnie mocno ściskam i wycałowuję. Nie martwcie się drodzy moi.:)
Żyję:)