leżę i pachnę

leżę i pachnę

środa, 17 września 2014

krótko

i na temat.

Ludziska drogie:) Wpadam oto jak po ogień by wszystkie kochanieńkie i zaniepokojone blogoludki co do mnie-maile i insze wiadomości ślą, uspokoić. I PRZEPROSIĆ publicznie, że nie odpisuję.
Pamiętam o WAS i dam znać życia już lada dzień. Odezwę się do każdego osobna. Jak też i do tych co nie napisali "postnę" grupowo.
Póki co, w niniejszym  poście napiszę tylko, że dopiero zaczęłam ogruzowywać zasypaną pod sufit idiotycznymi spamami pocztę i odsiewać ziarno od plew tj. ważne e-maile od Was z  gigantycznej góry reklamowego śmiecia. Jeszcze raz bardzo przepraszam, że dopiero teraz. Tak to jest jak się nie robi porządków na bieżąco i nie odwiedza netu całymi miesiącami.  Ech..istna stajnia Augiasza.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie...tych zaniepokojonych  szczególnie, bo dziękczynnie mocno ściskam i wycałowuję. Nie martwcie się drodzy moi.:)
Żyję:)





7 komentarzy:

  1. Wreszcie sie odezwalas kobieto! Juz dawno mi zaproszenie na tw. bloga wygaslo prosilam o nowe, ale sie nie doczekalam :-( A tu tez dlugo cisza :-( Na tamtym zamknietym blogu nie moge komentowac- nie wiem czemu :-( Wiec mam nadzieje, ze wrocisz tu na blog i bedziesz dale ij czesciej pisac!! Pozdrawiam cie cieplutko i czekam na wiesci :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no Pańciu miła NARESZCIE!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nikuś miło Cię czytać, wracaj jak najszybciej :***

    OdpowiedzUsuń
  4. No i cieszę się, że się wreszcie odezwałaś, ode mnie też masz maila od jednego z Twoich wielbicieli drugiego bloga!
    Wracaj!

    OdpowiedzUsuń