leżę i pachnę

leżę i pachnę

sobota, 1 lutego 2014

przepis na weekend

i
"apropos" do niego, o moich fobiach dotyczących szamanka.

Przy okazji odpowiedzi na zapytanie jednej takiej ciekawskiej czytaczki  "co kryje się pod nazwą anielskie kotlety?" wysmażę post kulinarno-wiwisekcyjny.
To jest przepis zamieszczę na tanie i szybkie danie
 i się obnażę zdradzając swoją kolejną fobię.

Na początek zwierzenia:)
Nienawidzę podrobów. Organicznie i całym swym jestestwem:)
Zbiera mi się na wymioty na samą myśl o flakach, żołądkach, serduszkach, ozorkach i cynaderkach-nerkach czy w końcu jądrach.:) Ble. Nie tknę. Do ust nie wezmę.

Ale ponieważ moi najbliżsi i zwierza moje wielbią podroby to czasami przyrządzam. I babrzę się we flakach i inszych obrzydliwościach krojąc, gotując i smażąc toto dzielnie, chociaż na pawika mi się zbiera przy przyrządzaniu:)

Niedawno, na prośbę Mareczka mego, co przepis odkrył na internecie, upichciłam wątróbkę inaczej niż tradycyjnie. Czyli nie smażoną z cebulką i jabłkiem, tylko w postaci kotlecików. A właściwie placuszków:) Przepis znany jest na świecie ( hehe) pod nazwą ANIELSKIE KOTLETY, bo go rozpowszechniła zakonnica, siostra Aniela. Wielbiciele tej potrawy uważają, że to bardzo trafna nazwa też dlatego, że smakuje bosko, jakby przez anioły stworzone. No niebo w gębie.

Może i jest w tych plackach coś nadprzyrodzonego:). Skoro i ja się przemogłam i zjadłam jednego placka. I to nie tylko bez odruchu wymiotnego, ale  ze smakiem. O dziwo, te placuszki są najwyraźniej zjadliwe nawet dla tak zagorzałego wątróbkofoba jak ja:)

ANIELSKIE PLACKI z WĄTRÓBKI :

Składniki:
  • 1/2 kg. wątróbki ( drobiowej lub wieprzowej)
  • 1 duża cebula
  • 1-2 ząbki czosnku
  • 1 jajko
  • 3-4 łyżki stołowe mąki pszennej
  • sól
  • pieprz
  • majeranek suszony (  niekoniecznie)
  • olej do smażenia
Z podanej wyżej ilości produktów  da się wysmażyć 8-10 placuszków.

Wykonanie:
  • Wątróbkę opłukać i odsączyć z wody.
  • Pokroić na małe kawałeczki, w tzw. kosteczkę.
  • Cebulę obrać i też pokroić drobniutko. Ja, bo tak szybciej,  łatwiej i bez łez  rozdrabniam ją z pomocą robota kuchennego.
  • Czosnek przecisnąć przez praskę.
  • Rozdrobnione wątróbkę, cebule i czosnek włożyć do miski.
  • Dodać mąkę.
  • Dodać  jajko ( rozbite i bez skorupki:)))
  • Doprawić solą, pieprzem i szczyptą majeranku.
  • Wymieszać składniki.
  • Rozgrzać na patelni olej.
  • Na gorącą patelnię nakładać dużą łyżką i formować placuszki na kształt tych ziemniaczanych. "Plaskate" powinno być:) by wątróbka się podsmażyła i nie była w środku surowa.
  • Smażyć na złoto z dwóch stron.
  • Jeść.
Podobno najsmaczniejsze są świeżo zdjęte ze skwierczącej patelni. Gorące.


Autorskich zdjęć żarełka nie mam. Kotlety  już dawno zjedzone, miska po surówce wylizana.

Dla orientacji jak specjał wygląda dodałam zdjęcie z netu.


ze strony garnek.pl


Marek i Ciocia Klara uwielbiają te placuszki, więc je serwuję średnio raz na dwa tygodnie by im się nie przejadły.
Mam tak jak Klarcia. Karmieniem okazuję ciepłe uczucia. Jeśli karmię bliskich tym co lubią najbardziej a czego ja nie znoszę,  to wysyłam sygnał, że to danie  z serca, choć często z innych podrobów :)


Tym co wątróbkę zjadają ze smakiem i tym co patrzeć na nią nie mogą serdeczności na weekend :)






8 komentarzy:

  1. Jajko bez skorupki i do tego rozbite mnie rozwaliło ;-))))))))))))) Oraz wątróbkę bardzo lubię. Choć placuszków nie znałam, ale spróbuję.
    Ja robię w takim sosiku balsamicznym, słodko-kwaśne i tak T., mąż znaczy, bardzo lubi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz z tym jajkiem to dla początkująco kucharzących:)
      Placuszki spróbuj koniecznie jak lubicie oboje wątróbkę to na bank Wam posmakuje:) Moi pałaszują aż miło popatrzeć:)

      ps. właśnie do Cię napisałam:)

      Usuń
  2. obsmialam sie jak norka... no bo wlasnie wrzucilam jajko, a tu o sapristi,wyjmuje nazad- i musze rozprawiczyc.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobię takie. Wątróbkę jadam tylko drobiową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nie ma znaczenia czy z wieprzka czy z drobiu:) Ale do tej pory robiłam swoim te placuszki twyłącznie z drobiowej.

      Usuń
  4. To ja Ci powiem, że jak się już tej swojej kuchni na swoim dorobię, to zrobię. Bo ja wątróbkę i wszystkie podroby wręcz uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę... wreszcie coś co nas różni:) Oprócz różnicy wieku:)

      Usuń