leżę i pachnę

leżę i pachnę

sobota, 16 maja 2015

a w niedzielę

Wiem ci ja wiem, że to już znowu sobota jest:) Tak się składa, że właśnie taki refleks mam ostatnio. Mocno spóźniony:)
I o niedzieli minionej napiszę, bo w  tygodniu nic się takiego wyjątkowego nie stało, co byłoby bardziej warte donosu.
W niedzielę, jak pewnie pamiętacie, miałam zorganizować grilla. Imieninowego, dla rodziny. Co uczyniłam. Pomimo mocno niesprzyjającej pogody. Grillowałam co prawda na grillu z kuchennego piekarnika, ale co tam:) Dało radę.

Goście dopisali. Oraz humory też. Pomimo braku słonecznej aury, deszczu i chmur na niebie i  na twarzy niektórych uczestników imprezy.
Skoro rodzinnie, to było kameralnie. Tradycyjnie już osiem osób, bo w miejsce naszej Babci zaprosiłam Ciocię. Siostrę mojej Mamuni, charakterną babeczkę z "jajami".
Takie spotkania jak to niedzielne lubię najbardziej. Takie, na których nie ma wielu gości, tylko akurat tyle osób ile być powinno, by dostatecznie zając się, "zaopiekować" wszystkimi, nikogo nie pomijając.

Było bardzo miło. Choć obyło się bez zwyczajowych, tradycyjnych już wygłupów, takich jak koncert życzeń czy tańce połamańce, gdyż dwóm "gwiazdom" naszych rodzinnych imprez humor nie dopisał. Za to ja czułam się pępkiem imprezy, jak nigdy doceniana i hołubiona. Komplementowana za przygotowane jadło i nie tylko. Rozpieszczana jak to solenizantka:) Miłym słowami  i czułymi gestami głaskana...
Powiadam Wam...mrau.
Warto było się postarać, dla takich gości:)

A o tym jak się postarałam i co się działo więcej na nikisferze piszę.

Na koniec w  ramach chwalipięctwa zdjątko jednego z prezentów pokażę:)

 Przepiękne bzy dostałam:)






Co prawda to zdjęcie nieaktualne, bo właśnie dzisiaj musiałam wyschnięty bukiet wyrzucić.
Ale czas jakiś nim oczy cieszyłam :) To i Wy nacieszcie:)




serdeczności Serdeńki:)


7 komentarzy:

  1. Fajnie, że było fajnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no i uczta dla nosa taki bez ))) ukochany zapach przedlata ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla nosa też...tyle,że nie dla mojego.:( Znowu straciłam węch...te cholerne zatoki:(

      Usuń
  3. No i bardzo słusznie, że solenizantkę dopieścili, ale tak na raz czy po kolei ??
    Niedzielnie ciepło, no bo zimno na dworze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo Ci się należy bycie pępkiem świata. Tak od czasu do czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yes yes yes... oraz chcę częściej tak sobie zasłużenie popępuszyć:)

      Usuń